sobota, 3 listopada 2018

Jesienne myśli


   W pociągu nadszedł moment, że nie zostało nic innego jak tylko wrócić do bloga, napisać coś nowego. Nie wiem czemu, ale na tytułowe zdjęcie wybieram właśnie to. Trochę lat ma, znalezione u znajomego zakonnika na portalu społecznościowym.
Bardzo mi się spodobało.
   Jesień, robi się chłodniej, a jednak przełamują ten chłód dni cieplejsze. Będąc w rodzinnym Przemyślu odwiedziłem znajomych w ulubionej kawiarni,  przyjaciół, grób kolegi z lat gimnazjalnych, groby bliskich... towarzyszy mi myśl, czy spotkamy się wszyscy w pełnym składzie w królestwie Ojca, w krainie życia i wiecznej radości... robię co mogę. Żyję na miarę tej nagrody, przynajmniej podejmując starania. Wierzę, że nasze modlitwy im pomagają... szczególnie w tych dniach.


Na drogę dostałem od Beaty i Pawła czasopismo "CoffePRO" w którym Paweł opisał jak z układanki kawa-klocki powstało MIEJSCE - jedyna taka kawiarnia, gdzie poznałem ich oraz wiele innych osób, z którymi mam życzliwy kontakt. To też pole do ewangelizacji moim życiem, także na odległość. Od tego nie ma wolnych dni. 

Wniosek z ostatniego czasu i artykułu Pawła: nie bójcie się podążać za marzeniami, bądźcie prawdziwi i otwarci na nowości szanując dobre tradycje. Pozwolić Bogu działać w moim życiu. A to razem oznacza, że znajdujesz swoje miejsce...

Pax et Bonum!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz