czwartek, 29 marca 2018

To jest Ciało Moje za was wydane.

    Dziś jest szczególny dzień. Dziękujemy w sposób szczególny Panu Bogu za dar Eucharystii i kapłaństwa! On zostawił nam Siebie. Poczyńmy w tej ciszy ciemnicy kilka refleksji.

   Będąc na Mszy Krzyżma usłyszałem słowa abpa Adama, który dziękując ministrantom i lektorom za posługę wyraził przekonanie, że w sercach wielu z nas jest zasiane ziarno powołania kapłańskiego. Wtedy właśnie taki ktoś czuje drgnienie serca i wewnętrzną odpowiedzialność. Arcypasterz prosił, abyśmy pielęgnowali w sobie już teraz ten cenny dar. 
   W I liście św. Pawła do Koryntian czytamy dziś takie słowa: 
Ja bowiem otrzymałem od Pana to, co wam przekazałem, że Pan Jezus tej nocy, której został wydany, wziął chleb i dzięki uczyniwszy połamał go i rzekł: To jest Ciało moje za was wydane. Czyńcie to na moją pamiątkę! 

   W ciszy ciemnicy, po wielu wcześniejszych zmaganiach, zatrzymują mnie słowa: za was wydane. Pan Jezus posyła kapłanów do wszystkich, i za wszystkich przez ich ręce przychodzi na ołtarz. Pod koniec adoracji po prostu usiadłem z Nim, obok Niego, bo tabernakulum w kaplicy przechowania stoi na podstawie, a ta na ławce. Doceńmy ten dar bliskości samego Boga, szczególnie w tym czasie... On wydał się za nas na mękę i śmierć, dopełnił wydania się w wieczerniku. 
   Módlmy się za kapłanów, o świętość dla nich, oraz o nowych kapłanów. Bo powołani są. Tylko trzeba się wydać Jemu, oddać swoje życie. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz